piątek, 27 stycznia 2017

Dezodoranty CD

Dzisiaj kilka słów o kosmetykach firmy CD, a dokładniej o dezodorantach.


Dezodoranty CD o zapachu lilii wodnej, zapewniają długotrwałe uczucie świeżości i 24 godzinną ochronne przed poceniem. Niezwykle delikatny zapach, na pewno przypadnie do gustu wszystkim miłośniczką kwiatów. Co jest niezmiernie ważne, dezodoranty CD nie zawierają kontrowersyjnego składnika jakim są sole aluminium. Przyjazna formuła zawiera naturalny wyciąg z lilii wodnej, który łagodzi podrażnienia i przywraca skórze naturalną równowagę.


Dezodorant CD w atomizerze z naturalnym wyciągiem z lilii wodnej, zapewnia długotrwałą świeżość, pewności i pielęgnację skóry. Przebadany dermatologicznie, świetnie nadaje się dla osób posiadających skórę wrażliwą. Nie pozostawia białych śladów na ubraniach.


Dezodorant roll on, podobnie jak atomizer świetnie nadaje się dla osób posiadających skórę podatną na podrażnienia. Tak jak produkt prezentowany powyżej, nie zawiera szkodliwych soli aluminium, olejów mineralnych, silikonów, parabenów, barwników, ani składników pochodzenia zwierzęcego.


Dodatkowo co jest dla mnie szczególnie ważne i na co zwracam uwagę podczas wyboru kosmetyków, marka CD angażuje się we wspieranie i badanie metod  testowania stanowiących alternatywę dla testów na zwierzętach.
Osobiście mogę z czystym sumieniem polecić te dezodoranty, tym kobietom, które lubią lekkie kwiatowe nuty zapachowe, lecz jeśli jesteś miłośniczką ciężkich, orientalnych i bardzo słodkich zapachów ten zestaw nie przypadnie Ci do gustu.

wtorek, 24 stycznia 2017

Domowe bajgle

Bajgle, to okrągłe drożdżowe bułeczki, których pochodzenie kojarzone jest z Krakowem. Chociaż przygotowanie ich jest czasochłonne, to warto podjąć ten trud i cieszyć się smakiem mięciutkiego a zarazem chrupiącego pieczywa.


Składniki:

500 g mąki pszennej

50 ml oleju

20 g świeżych drożdży

300 ml ciepłej wody

1 łyżeczka soli

1 łyżka miodu

białko

1 łyżeczka cukru pudru

Przygotowanie:

Do miski wlewamy ciepłą wodę, dodajemy cukier puder i rozdrabniamy drożdże. Rozpuszczamy je dokładnie i odstawiamy na 15 min. Buzujący płyn z drożdżami przelewamy do większej miski, w której znajduje się wcześniej już przesiana mąka, sól i olej. Rozcieramy wszystko widelcem do połączenia się składników. Przekładamy ciasto na stolnicę i wyrabiamy, można podsypać mąką, ale nie za dużo  ponieważ ciasto może wyjść za twarde.


Z ciasta formujemy bajgle, rolując wałeczki i łącząc jego końce. Na wysypaną mąką deskę wykładamy bajgle i przykrywamy je ściereczką na pół godziny do wyrośnięcia.
Nagrzewamy piekarnik do 250 stopni C. W dużym garnku doprowadzamy do wrzenia wodę z miodem. Wrzucamy po 3 bajgle i gotujemy ok. 3 minuty, a następnie przewracamy na drugą stronę na kolejne 3 minuty. Wyławiamy bułeczki i odsączone układamy na blaszce do pieczenia wyłożonej papierem. Bułeczki smarujemy białkiem, zmniejszamy temperaturę piekarnika do 210 stopni C i pieczemy bajgle 25 minut.





Smakują znakomicie zarówno na słodko, jak i w formie tradycyjnej kanapki.
Zapraszam do wypróbowania przepisu :)

wtorek, 17 stycznia 2017

Zapiekanka makaronowa

Zapiekanka makaronowa to niezwykle smaczne danie, do przygotowania którego śmiało możecie użyć zalegających Wam w lodówce produktów.



Składniki:

250 g makaronu świderki,

300 g szynki,

400 g pieczarek,

1/2 średniej wielkości cebuli,

2 opakowania sera gouda w plastrach,

3 łyżki śmietany 18%,

olej do smażenia,

100 g margaryny,

sól,

pieprz,

papryka słodka,

zioła prowansalskie,

Przepis na sos czosnkowy znajdziesz tutaj

Przepis

Makaron gotujemy al dente, przecedzamy i oblewamy zimną wodą, aby się nie skleił. Formę w której będziemy piec zapiekankę smarujemy margaryną ( ja użyłam formy ceramicznej , ale można również skorzystać z naczynia żaroodpornego). Po wystudzeniu połowę makarony przekładamy do farmy. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni C.


Szynkę kroimy w drobne plasterki i smażymy na patelni do zarumienienia się. Cebulkę kroimy w drobną kostkę i w rondelku przysmażamy na margarynie, aż nabierze złotego koloru. Pieczarki obieramy i drobno kroimy. Cebulkę wraz z pieczarkami smażymy na patelni, aż do wyparowania wody. Doprawiamy solą i pieprzem. szynkę i pieczarki z cebulą przekładamy do jednego naczynia.


Po wystudzeniu wszystkie składniki równo wykładamy na warstwę makaronu.


Następnie całość przykrywamy plastrami żółtego sera.


Na ser wykładamy pozostałą część makaronu, dodajemy 3 łyżki śmietany 18% i posypujemy ziołami prowansalskimi.


Ostatni etap to wyłożenie makarony plastrami żółtego sera i posypanie słodką czerwoną papryką.
Co w efekcie, stworzy nam smaczną chrupiącą skórkę.


Tak przygotowaną zapiekankę wstawiamy do piekarnika na ok. 20 minut. W czasie pieczenia przygotowujemy sos czosnkowy. Przepis na sos czosnkowy znajdziesz tutaj

Gotowe danie wygląda tak:



 Życzę smacznego!

sobota, 14 stycznia 2017

Sprzątania czas

Każda z nas ma jakieś hobby, pasje, albo po prostu rzeczy, które lubi robić. U jednych będzie to szycie, u innych robienie makijaży, szydełkowanie albo pieczenie ciast, Lubię dzielić się z Wami moimi zainteresowaniami, pisać o książkach, które mnie zachwyciły i podawać przepisy, które moim zdaniem są dobre. Z chęcią również przeglądam inne blogi, czytam różne interesujące wpisy i w miarę możliwości czasowych dzielę się swoją opinią.
Ten post będzie jednak o czymś bardziej przyziemnym i praktycznym, bo o ile każda z nas lubi się relaksować na ulubionym zajęciu, o tyle już nie koniecznie lubi sprzątać i robić domowe porządki. Jednak jak to mówią jak mus to mus:) Ja również nie przepadam za sprzątaniem, ale przy dwójce małych dzieci to jest mój codzienny obowiązek. Jedno jest pewne jak już to robię, to chcę aby w domu wszystko lśniło i efekty mojej pracy były widoczne przez długi czas.
Do tej pory myłam podłogi albo płynem do naczyń, albo tymi specjalnymi lepkimi płynami do podłóg których zapach delikatnie mówiąc nie był zachęcający. I tak bez względu na to czego używałam często na podłodze pozostawały smugi. Z racji tego, że w całym domu mam panele i to około 150 m kwadratowych powierzchni, używam mopa. A podłoga po której cały dzień zasuwa dwulatka i roczny szkrab, co chwilę wylewający soczki i z pełną satysfakcją kruszący ciastkami, nie wygląda za ciekawie pod koniec dnia :) Zwykle mopem rozmazywałam tylko bród ( oczywiście zawsze wcześniej odkurzam) i w efekcie kończyło się na domywaniu smug na kolanach.
Do czasu aż wypróbowałam Orange power firmy DEDRA. Ale po kolei, na początku może kilka słów o tej wciąż jeszcze mało znanej w Polsce firmie. DEDRA weszła na rynek Polski w 2016 roku. Spółka DEDRA jest czeskim producentem kosmetyków i chemii domowej z długoletnim doświadczeniem, istnieją od 1995 roku. Poza tym w ofercie firmy znajdziecie produkty wyposażenia domu, dekoracje, zabawki ubrania i elektronikę. Wszystkie te produkty możecie znaleźć na stronie internetowej DEDRY klik. Firma Dedra podobnie jak AVON czy Oriflame oferuje możliwości dodatkowych zniżek lub zarobków. Wystarczy podczas zakupów zapisać numer koordynatora ( na stronie jest lista koordynatorów, z której można kogoś wybrać). Automatycznie aktywuje się zniżka 23% z cen katalogowych.
A teraz przejdę już do sedna sprawy, czyli płynu Orange Power oto on:




Jak już pisałam płyn rewelacyjnie usuwa wszelkie zabrudzenia z podłóg, zarówno te mniej jak i te bardziej uporczywe.
Oprócz tego że po myci mopem nie muszę niczego poprawiać, ponieważ wszystko błyszczy i nie ma smug to na dodatek pięknie pachnie dlatego, że w składzie płynu znajduje się olejek pomarańczowy. Po użyciu tego środka, świeży zapach pomarańczy unosi się w całym domu. Kolejna jego zaletą jest wydajność 30 ml płynu na 10 l wody. Zresztą same możecie zobaczyć po butelce ile zużyłam na umycie 150 metrów kwadratowych powierzchni. No i na koniec coś co najbardziej mi się w nim podoba- chroni powierzchnię przed zarysowaniem.
Gorąco zachęcam Was do zapoznania się z ofertą firmy DEDRA a ten konkretny płyn możecie kupić tutaj klik.
Jak się na pewno domyślacie wpis o płynie do mycia podłóg nie przypadkowo ukazał się na moim blogu w sobotę rano :) Tak więc drogie Panie mopy w dłoń i do roboty :)

czwartek, 12 stycznia 2017

Pasta z tuńczyka

Pasta z tuńczyka to propozycja na dzisiejsze śniadanie. Łatwa i szybka w przygotowaniu, a na dodatek nieźle smakuje :)

Składniki:

1 mała biała cebula

1 puszka tuńczyka w kawałkach 185 g

2 łyżki majonezu

3 jajka

sól, pieprz

Przygotowanie:

Jajka gotujemy na twardo, następnie po wystygnięciu obieramy i drobno kroimy. Cebulę również kroimy w drobną kosteczkę. Tuńczyka odsączamy z oleju i rozdrabniamy na za pomocą widelca. Wszystkie składniki przekładamy do jednej miski, dodajemy majonez, przyprawy i mieszamy. Pastę wkładamy do lodówki na pół godziny.

Smacznego!


wtorek, 10 stycznia 2017

Uporządkuj swój dom z All In Packaging

W dzisiejszym wpisie chciałabym podzielić się z Wami ofertą firmy All In Packaging.
Wiem, że wiele z Was samodzielnie przygotowuje naturalne kosmetyki, dlatego też zachęcam Was do odwiedzenia strony na której możecie kupić słoiczki na kremy, różnego rodzaju buteleczki i spryskiwacze, tuby, nakrętki i dozowniki klik.
Oprócz opakować ze szkła, plastiku i kartonu, na stronie producenta znajdziecie również piękne i pojemne kosmetyczki w których pomieścicie wszystkie Wasze skarby.

Oto kilka propozycji firmy All In Packaging :

Pojemna kosmetyczka-worek, która z pewnością pomieści różnego rodzaju lakiery do włosów dezodoranty i szczotki. Dostępna w dwóch wersjach kolorystycznych: łososiowa- wybrałam ją dla siebie i niebieska-świetnie sprawdzi się jako prezent dla męża.










Jak sami widzicie liczne przegródki, gumeczki, siatki i kieszonki ułatwiają przechowywanie zwłaszcza dużych buteleczek, dezodorantów, pianki do golenia i tym podobnych. Żeby łatwiej zobrazować pojemność kosmetyczek umieściłam w nich trochę naszych kosmetyków.

Kosmetyczki-worki możecie zakupić tutaj klik

Kolejna propozycja to mini kuferek kosmetyczny, który świetnie sprawdzi się w podróży. Jego pojemność nie jest zbyt duża,a wysokość sprawia, że idealnie mieszczą się w nim np. lakiery. Podczas podróżowanie pojemniczki z lakierami ustawione są pionowo, co zmniejsza ryzyko ich wylania.




Ten wyjątkowy kuferek możecie kupić klikając tutaj

Teraz coś dla wielbicielek stylu glamour, lakierowana kosmetyczka ze złotymi wstawkami.



Warto zwrócić uwagę na przegródki na pędzle i kształt umożliwiający pionowe ustawienie perfum.

Tę błyszczącą kosmetyczkę znajdziecie klikając tutaj

Ostatnia propozycja kosmetyczna to według mnie coś dla młodzieży i dla dzieci. Ja podróżując ze swoimi córeczkami, zawsze wciskam ich kolorowe płyny do kąpieli, szampony a nawet perfumy, do mojej kosmetyczki i w efekcie  mam ją wypchana po brzegi i nigdy nie mogę znaleźć np. szminki :) Teraz już ten problem nie będzie mnie dotyczył. Od teraz dziewczynki będą dzieliły się między sobą, piękną kolorową kosmetyczką w sowy.





Bajkową kosmetyczkę w sowy kupicie tutaj klik

Ponieważ All In Packaging to nie tylko opakowania na kosmetyki, ale również na żywność. Na koniec zostawiłam coś dla tych z Was, które uwielbiają gotować. A co za tym idzie, muszą w czymś przechowywać te wszystkie przygotowane przez siebie pyszności. 
Ja zaprezentuję Wam dzisiaj trzy słoiczki, w których bez obaw możecie przechowywać produkty spożywcze. Natomiast pełną ofertę opakowań do przechowywania żywności znajdziecie klikając tutaj

Oto moje słoiczki.




Prawda, że fajne? :) Możecie je kupić klikając tutaj

poniedziałek, 9 stycznia 2017

Leniwe kluski, czyli to co lubią dzieci

Dzisiaj przepis na jedną z ulubionych potraw moich dzieci, słodkie i leniwe kluski.



Składniki:

1 opakowanie twarogu półtłustego 250 g

3 jajka

100 g miękkiego masła

200 g mąki pszennej

pół łyżeczki soli

2-3 łyżki cukru

cynamon

Przygotowanie:

Ucieramy masło z żółtkami i szczyptą soli. Twaróg rozdrabniamy palcami tak, aby miał jak najmniej grudek. Do twarogu przekładamy utarte masło z żółtkami i krótko ubijamy mikserem.


Białka, które zostały z jajek ubijamy na sztywną pianę i dodajemy partiami do masy serowej. Całość delikatnie mieszamy. Wysypujemy mąkę na stolnicę a na nią wykładamy masę serową.


Łączymy składniki i formujemy kulę.


Dzielimy ciasto na małe partie, rolujemy i lekko spłaszczamy u góry. Kroimy nożem w średniej wielkości romby.

Gotujemy partiami w osolonym wrzątku przez ok. 5 minut. W tym samym czasie roztapiamy masło w rondlu i dodajemy do niego cukier i cynamon. Po wyciągnięciu łyżką cedzakową klusek z garnka, skrapiamy je masłem z cynamonem. Całość możemy posypać cukrem pudrem.


niedziela, 8 stycznia 2017

Zupa krem z fasoli

Zupy krem to idealne dania na mroźne dni, rozgrzewające, pożywne i dodające energii. Ponieważ zarówno ja jak i pozostali członkowie mojej rodziny uwielbiamy tego rodzaju dania, postanowiłam podzielić się z Wami przepisem na zupę krem z fasoli.



Składniki

1 puszka czerwonej fasoli,

2 duże ziemniaki,

2 marchewki,

1 pietruszka,

300 g wędzonego boczku,

2 litry wody,

2 ząbki czosnku,

1 łyżka słodkiej papryki,

1 czerwona cebula,

3 kromki chleba na grzanki,

oliwa z oliwek,

suszona bazylia do podania,

sól, pieprz.

Przepis

Marchewkę i pietruszkę kroimy w plasterki, cebulę i ziemniaki w kostkę, czosnek przeciskamy przez praskę.


Warzywa smażymy na oliwie. Doprawiamy mieloną papryką, solą i pieprzem.


Do garnka wkładamy boczek i zalewamy wodą do wysokości warzyw i mięsa.


Dodajemy odsączoną z zalewy, wypłukaną pod bieżącą wodą fasolę i gotujemy 20 minut, aż wszystkie warzywa będą miękkie.
Przestudzony boczek z wywaru kroimy w kostkę, bądź szerokie plastry. Smażymy go na suchej patelni, aż będzie chrupiący. Odsączamy z tłuszczu na ręczniku papierowym.


Robimy grzanki; 3 kromki chleba kroimy w drobną kostkę i nasączone niewielką ilością oliwy (ok. 1 łyżka) smażymy na patelni do zarumienienia chleba.
Miksujemy zupę na gładki krem. Serwujemy z plastrami boczku, grzankami, posypane suszoną bazylią.



Smacznego!