Tak jak wspomniałam, gdy otrzymałam maila potwierdzającego zaproszenie na Targi, rozpoczęłam planowanie wyjazdu. Dzieciom zorganizowałam opiekę, mój mąż załatwił sobie urlop i wyruszyliśmy do Krakowa. Targi trwały od czwartku, ale my mogliśmy uczestniczyć w nich jedynie w sobotę.
Na miejsce, czyli EXPO Kraków, na ul. Galicyjskiej dotarliśmy ok. 10.30, czyli w samą porę ponieważ o 11.00 było spotkanie z Tomaszem Sekielskim, którego program "Po prostu"bardzo chętnie z mężem oglądaliśmy. Niestety został on zdjęty z anteny TVP. Kupiliśmy za to zapowiadającą się bardzo ciekawie książkę pana Tomasza pt. "Zapach suszy", otrzymaliśmy jego autograf i zrobiliśmy sobie sympatyczne pamiątkowe zdjęcie.
Przechadzając się między stoiskami z książkami, spotkaliśmy bardzo ciekawego gościa, panią Mariolę Bojarską- Ferenc. Znaną w całej Polsce gimnastyczka artystyczna, dziennikarka propagująca aktywny wypoczynek i zdrowe odżywianie. Okazała się ona miłą i bardzo ciekawą osobą. Na Targach reklamowała swoją nową książkę pt. "Smakuj życie. Gotowanie nasza pasja".
O godz. 12.00 miało odbyć się spotkanie z najważniejszą dla mnie autorką panią Krystyną Mirek.
Wielce zależało mi na tym wydarzeniu, ponieważ chciałam podzielić się z nią moimi wrażeniami po przeczytaniu Sagi Rodu Cantendorfów. Pragnęłam również kupić jej najnowszą książkę i nie ukrywam, że po cichutku liczyłam na autograf. I...udało się doczekałam się i zamieniłam te kilka zdań z panią Krysią, cudowną, miłą i ciepłą osobą. Kupiłam jej najnowszą książkę "Światło w Cichą Noc" i dostałam upragniony autograf.
Na koniec, chciałabym Was zapewnić, że Międzynarodowe Targi Książki, to niesamowite wydarzenie i na pewno wezmę w nich udział ponownie. Na każdym kroku spotykaliśmy miłych ludzi, entuzjastycznie opowiadających o swojej pasji. Zachwyciły mnie przeróżne stoiska z książkami dla dzieci, pięknie ilustrowanymi bajkami i baśniami. Na stronie targów możemy przeczytać, że jest to impreza wielopłaszczyznowa oraz różnorodna i ja podpisuję się pod tym obiema rękami.
Międzynarodowe Targi Książki w Krakowie to multum ofert wydawniczych polskich i zagranicznych wydawnictw, warsztaty oraz panele dedykowane branży księgarskiej, liczne spotkania z autorami na stoiskach wydawców i w salach seminaryjnych. Ponadto konkursy, wystawy i po prostu niesamowita atmosfera. Wszędzie unoszący się zapach nowych książek powodował, że ludzie sami z siebie się uśmiechali.
Załączam zdjęcie kilku upolowanych przez nas książek, zaznaczam że nie są to wszystkie nasze zdobycze :)
Bardzo fajne są takie targi chociaż nigdy nie byłam i znam je jedynie z blogów :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, cudowne wydarzenie i fajni ludzie.
UsuńSzkoda że nie wiedziałem że pojedziesz na targach to byśmy się mógł chociaż na chwilę spotkać ;)
OdpowiedzUsuńFaktycznie szkoda, fajnie byłoby się spotkać na żywo. Może jeszcze kiedyś będzie okazja :)
UsuńBardzo fajne i budujące przeżycie. Żałuję, że nie mogłam być na targach
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na targach książki, musi być super ! Ja bym nie wyszła z stamtąd z pustymi rękami
OdpowiedzUsuńOne odbywają się tak blisko mnie, a nigdy na nich nie byłam. Zawsze denerwuje mnie korek, który tworzy się przy okazji targów :P
OdpowiedzUsuń